Przez te trzy dni pisaliśmy matury.Wiedziałam że nie będzie łatwo, ale według mnie mocno przesadzili!
Polski - Tekst ze zrozumieniem jeszcze był do ogarnięcia, wypracowanie - załamka. Wybrałam " Wesele" i nie mam pojęcia jak mi poszło..Niby patrzyłam na odpowiedzi ale dalej niczego nie jestem pewna.
Matematyka- moja największa zmora, męczyła mnie przez całe liceum.. a tu proszę! Ogarniając odpowiedzi wyszło mi około 55%! ( Nie patrzyłam jeszcze na zadania "wykaż że..", może coś zmienią;>)
Angielski- Podstawa ładnie ładnie ale rozszerzenie..Słowotwórstwo, czytanie - WHAT THE FUCK?
Rozprawka jakoś napisana.
W poniedziałek czeka mnie rozszerzona biologia, której jeszcze nie tknęłam! Zaraz zacznę czytać :)
21 maja prezentacja z polskiego - temat mam okej, wstępnie prezentację zrobiłam, muszę jeszcze parę szczegółów dopisać i nauczyć się ją mówić.
27 maja - ustny angielski - hmm, w sumie to nie ma co się na niego uczyć :D
Najważniejsze że obowiązkowe pisemne za mną. Ten cały stres mnie wykańczał..
●Co do komentarza w poprzedniej notce - Nie mam zamiaru pisać życiowych refleksji w związku z tym, co się wydarzyło. Nieważne, co bym tu napisała - nie zmienię niczego, nie cofnę czasu. Trzeba się otrząsnąć i żyć dalej.Oczywiście, mogę pisać że
Cierpienie wymaga więcej odwagi niż śmierć czy
Jak ci mam powiedzieć, czym jest śmierć, jeśli jeszcze nie wiem, czym jest życie?
Ale takie coś sprawia że czuję tylko smutek i chęć by płakać. Więc wybaczcie, ale nie będę nic pisać.
●Mam zdjęcia z wczoraj! Ostatnio ubzdurałam sobie że zrobię domowe masło orzechowe. Cóóóż, udało się ale następnym razem definitywnie biorę orzeszki niesolone! Mój wyrób jest bardzo słony:(
I przekonałam się do gorzkiej czekolady,jak nigdy jej nie znosiłam to tak teraz nie mogę przestać podjadać paru kostek dziennie !:)
Dopiero przekonałaś się do gorzkiej? niemożliwe! jeej ja też się cieszę! Aguś od czasów gimnazjum, pierwszej liceum tak się zmieniłaś.. matko! nie mogę się napatrzeć:)
OdpowiedzUsuńNo naprawdę, nigdy nie mogłam jej znieść :D A co do zmiany - sama to zauważyłam, przez 3 lata sprawy przybrały kompletnie inny obrót, spojrzenie na świat, perspektywa.. wszystko się zmieniło! Ale to chyba w każdym chociaż troszeczke ;)
UsuńPowodzenia. :)
OdpowiedzUsuńŚliczna jesteś.
Genialne masz brwi!
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://malliniak.blogspot.com
"Wierzę, że najlepsze jest jeszcze przed nami" ~ Wena - Najlepsze przed nami
OdpowiedzUsuń